Cel najprawdopodobniej zrealizowany !!!

Cel najprawdopodobniej zrealizowany !!!

W dniu dzisiejszym kolejne spotkanie ligowe rozegrał nasz zespół z rocznika 2010 w rozgrywkach III Ligi E1. W spotkaniu drugiej kolejki młodzi Sarmaci wygrali w domowym meczu 6:1 (4:0) z zespołem MUKP Dąbrowa Górnicza. Warto jednak nadmienić, że młodzi Sarmacji dzięki swojej dobrej jesiennej postawie trafili do najwyższej możliwej ligi w swojej kategorii wiekowej. Poniżej znajduje się opis spotkania w wykonaniu trenera zespołu - Marcina Śmiałka.

"Mecz z mistrzem Podokręgu Sosnowiec Orlików z zeszłego sezonu, z drużyną z którą nigdy dotąd nie wygraliśmy czyli z MUKP , dał mi najwięcej radości ze wszystkich meczy jakie przez trzy lata rozgrywałem z rocznikiem 2010, a zdobywałem z tymi dziećmi mistrzostwo Podokręgu Żaków, czy awans do ligi wojewódzkiej. Mieliśmy świadomość że to jest mecz prawdopodobnie o utrzymanie dla obu drużyn. Utrzymanie w III lidze wojewódzkiej, która jest najwyższą ligą w Orlikach na Śląsku. Drużyn jest 8 z czego 2 ostatnie spadają. W tej chwili mamy 6 punktów przewagi plus lepszy stosunek bramek nad dwiema ostatnimi drużynami, a zostały 3 kolejki do grania. Gdy się spojrzy na górę tabeli, to od drugiego miejsca dzielą nas tylko 2 punkty, ale dla nas cel to utrzymanie, a 3 ostatnie mecze mamy z drużynami które wydają się poza naszym zasięgiem. Sam mecz źle zaczęliśmy, przez 15 minut przegrywaliśmy większość pojedynków, i MUKP było o centymetry od strzelenia nam bramek. Zza linii próbowałem przebudzić chłopców i przebudzenie nastąpiło. Między 19 a 24 minutą przeszedł tajfun przez drużynę MUKP który powalił ją na kolana. Przez te 5 minut strzeliliśmy nagle 4 bramki. Kilka szybkich ataków odwróciło ten mecz na naszą korzyść. W drugiej połowie też pokazaliśmy parę akcji, dołożyliśmy 2 bramki, i mecz zakończyliśmy wynikiem 6:1. Bramki strzelili : Łata 2, Latos, Popczyk, Aksamit i Glanerski. Bardzo dobrze grali dziś obrońcy Aksamit i Śmiejka, grę ofensywną brał na siebie Latos, Popczyk zaczyna grać ciałem niczym Lewandowski, cieszą też akcenty tych co weszli na zmianę np. Smędzika, Adolfa i Glanerskiego. Radość była po meczu przeogromna i jeśli rzeczywiście utrzymamy się w lidze wojewódzkiej, będzie to ogromny sukces naszej drużyny a także mój jako trenera."

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości